Łączna liczba wyświetleń

18 sierpnia 2016

RELAKSUJĄCY PORANEK



  Ostatni poranek urlopu postanowiłam wykorzystać na błogie lenistwo i relaks. Czasami lubię po prostu nic nie robić, spać do południa i nie martwić się niczym (choć to trochę wbrew mojej naturze :)). Postanowiła do tego wykorzystać kilka kosmetyków, które w ramach testów trafiły do mojej kosmetyczki.



 

        Na początek prysznic z użyciem peelingu myjącego z Joanny o zapachu grejpfruta. 



        Peeling świetnie myje i naprawdę obłędnie pachnie. Ja uwielbiam ten zapach i doskonale się przy nim relaksuję. Niestety skład nie powala ale używam go raz na jakiś czas do tego cena (ok. 4 zł) oraz pojemność (100g) sprawia, że jestem w stanie przyjąć go z uśmiechem.

       Ponieważ peeling pachnie cudownie tylko podczas używania go, po prysznicu nakładam lekki mus do ciała BAHAMA by Perfekta o zapachu limonki.



        Zapach bardzo mi się podoba. Odświeża i dodaje energii. Szybko się też wchłania, jego konsystencja jest naprawdę bardzo lekka i daje  fajne uczucie przy nakładaniu. Skład niestety też nie jest rewelacyjny ale trudno co tam czasem można :)







       Kiedy balsam się wchłonie przechodzę do pielęgnacji twarzy. Ponieważ mam cerę raczej trądzikową i z problemami tu przywiązuję już większą wagę do składu i staram się wybierać kosmetyki naturalne. Moim odkryciem tego roku jest mydło naturalne z nanosrebrem i białą glinką firmy Kropla Zdrowia.





       Jest to wyrób naturalny  i nie zawiera w składzie parabenów, silikonów, ftalanów, olejów mineralnych i pochodnych ropy naftowej, substancji z upraw modyfikowanych genetycznie, barwników, kompozycji zapachowych. Poleciła mi je farmaceutka w aptece gdy pytałam o żel do mycia twarzy z problemami. Mimo, że jest to mydła do pielęgnacji całego ciała ja używam go tylko do twarzy. Jest naprawdę delikatne i świetnie łagodzi podrażnienia.     Używam go już kilka miesięcy i muszę przyznać, że stan mojej skóry na twarzy naprawdę się poprawił. Na pewno kupię kolejne opakowanie. 

       Na koniec nakładam krem z kwasem azelainowym i azeloglicyną - azac forte 15%  firmy ARKANA z seri AZAC THERAPY. 




       Intensywny dermokrem z 10% kwasem azelainowym wzmocniony 5% azeloglicyny, które działają przeciwbakteryjnie, przeciwzapalnie i rozjaśniająco. Kosmetyki Arkana nie zawierają sztucznych dodatków i polepszaczy, takich jak: substancje pochodzenia zwierzęcego, pochodnych ropy naftowej, drażniących detergentów i parabenów. Idealna kompozycja nowoczesnych substancji aktywnych sprawia, że pozostają one biozgodnne z potrzebami nawet najbardziej wymagającej skóry. Używam już drugiego słoiczka i jest to naprawdę rewelacyjne odkrycie i choć cena nie jest najniższa (ok 130zł za słoiczek 50 ml.) to  naprawdę warto. Polecam go każdemu kto ma problemy skórne tj. np.: trądzik dorosłych. Krosty pojawiają się już znacznie rzadziej a jeśli już są to dużo mniejsze i nie tak bolące jak dotychczas. Plamy które zostawały mi po nich są teraz znacznie jaśniejsze i łatwiej je ukryć pod makijażem. Myślę, że regularne używanie pozwoli w ogóle zapomnieć o tym problemie.

       Po tych wszystkich zabiegach robię sobie kawę z mlekiem (koniecznie inkę inne nie piję :))  i otwieram (niestety już jeden z ostatnich) słoiczków gruszek z borówką w słodkim syropie które robiłam w zeszłym roku  i tak zostaję w piżamie jeszcze do południa :)




Kocham takie leniwe poranki. A jakie są wasze sposoby na relaksujący poranek? Dajcie znać w komentarzach :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz