Łączna liczba wyświetleń

25 lipca 2016

Maxi Spódnica



       Wczorajsza niedziela  choć nie słoneczna była w miarę ciepła. Pogoda w lipcu nie rozpieszcza nas ale lato mimo wszystko trwa i trzeba korzystać z każdej chwili.  W związku z tym korzystam i wczorajsze popołudnie spędziłam razem z mężem nad wodą. Maxi spódnica to doskonały wybór na taką pogodę. Choć długo nie nosiłam takiej długości bo wydawało mi się, że przy moim 164 cm wzrostu  nie będę wyglądała korzystnie to odkąd dostałam od mamy ten model bardzo polubiłam taką długość. Dobrze się w niej czuję ale w szafie mimo wszystko mam tylko jedną spódnicę tej długości. Co za dużo to nie zdrowo. Jeśli jednak spotkam na swojej drodze jakąś inną spódnicę tej długości, zakocham się w niej i zapragnę ją mieć, w mojej szafie na pewno znajdzie się dla niej miejsce . Nie zamykam się na takie klimaty :)
       Od dziś zaczął się mój urlop więc dziś leniwy poniedziałek i oprócz dodania tego posta nie robię nic:) Miłego wieczoru wam życzę.
































21 lipca 2016

Zbieramy Zioła




       Zbieranie ziół kojarzy mi się z dzieciństwem. Często chodziłyśmy z babcią na pola i łąki i zbierałyśmy je. Babcia cierpliwie tłumaczyła co jest lecznicze i należy zbierać a czego nie. Zabierałyśmy ze sobą worki płócienne do których zbierałyśmy różne rośliny, koc, koszyk z kanapkami i szklaną butelkę z sokiem winogronowym robionym przez moją babcię. Spędzałyśmy na takich wyprawach cały dzień i zawsze nie mogłam się doczekać następnej. Niestety mojej babci już zabrakło ale dziś chodzę zbierać zioła z moją mamą która jest godną następczynią. Zbieram to czego nauczyła mnie babcia. Dziurawiec, pokrzywa, mięta, fiołek trójbarwny, macierzanka pisakowa i nagietki. Niektóre rosną w moim ogrodzie po inne trzeba iść daleko w łąki by były zdrowe i ekologiczne.  Uważam, że jest to bardzo magiczny rytuał kiedy samemu się to wszystko zbierze a potem zasuszy.  Jeśli tak jak ja mieszkacie na wsi z dostępem do łąk lub macie możliwość pojechania w takie miejsce zachęcam was do zbierania ziół. Nic nie smakuje tak pysznie jak herbatka miętowa z własnoręcznie zasuszonej mięty i nic nie jest lepsze od naparu z dziurawca kiedy sami go zbierzemy.  Staram się robić to systematycznie przez całe lato w raz z dojrzewaniem ziół do zbioru. Zbieram je zawsze rano kiedy rosa już opadnie. Wybieram dni raczej pochmurne(których ostatnio u mnie nie brakowało :). Wykorzystuję każdą okazję bo patrząc na rozwój mojej wsi już niedługo nie będę miała gdzie zbierać tego wszystkiego ale dziś nie martwię się tym i cieszę się moimi zbiorami :).
















DZIURAWIEC, pomaga na stłuczenia, drobne urazy i uszkodzenia  naskórka, 
 przyspiesza gojenie, pomaga zmniejszyć obrzęk i zasinienie, łagodzi oparzeniach, 
 pomaga przy zapaleniu jamy ustnej i gardła, likwiduje nieprzyjemny zapach z ust,
 łagodzi zapalenie dziąseł, wspomaga leczenie odsłoniętych szyjek zębowych , ma
 działanie  kojące i antyalergicznie,  pomaga na owrzodzenia skóry, w schorzeniach
 zapalnych jelit, ma działanie łagodzące i regenerujące, w stanach zaburzeń
 funkcjonowania przewodu pokarmowego, przy biegunce, nieżycie żołądka,
 schorzeniach wątroby a nawet nerek, działa przeciwskurczowo na mięśnie
 gładkie przewodu pokarmowego i dróg żółciowych oraz moczowych, może
 być nim leczony spadek i brak apetytu u dorosłych, inhalacje z dziurawca pomogą 
pozbyć się kaszlu i stanów zapalnych dróg oddechowych, wspomaga przy gorączce
, anginie, grypie, nieżycie nosa, tonik z dziurawca jest sprawdzonym sposobem
 na zahamowanie krwotoku, uspokojenie serca i wzmocnieniu naczyń krwionośnych,
 można go stosować przy bolesnych, obfitych miesiączkach i przy guzkach 
krwawniczych (żylakach odbytu), ma działanie uspokajające, nerwicach
serca i żołądka, w stanach nadpobudliwości psycho-fizycznej, jest świetnym
 środkiem nasennym, pomaga w nerwobólach różnego rodzaju i 
wyczerpaniu nerwowym.



POKRZYWA, poprawi nasze trawienie i metabolizm, usprawni pracę trzustki, wątroby oraz żołądka, pomoże w  leczeniu chorób układu moczowego, działa moczopędnie pomaga wydalać z organizmu substancje toksyczne, przeciwdziała zatrzymywaniu płynów w organizmie,  leczy artretyzm, biegunki  i nieżyt jelit, pomaga podczas infekcji, ma działanie krwiotwórcze,  do przemywania skóry w schorzeniach jak trądzik czy ropnie.




MIĘTA, ma działanie rozkurczowe i przeciw wzdęciowe, pomaga w leczeniu dolegliwości dróg oddechowych, jest środkiem antyseptycznym i przeciwbólowym, na oparzenia, usuwa nieprzyjemny zapach z jamy ustnej, pomaga pozbyć się nagromadzonych gazów w układzie pokarmowym




FIOŁEK TRÓJBARWNY, zmniejsza dolegliwości reumatyczne, działa leczniczo na drogi moczowe, wzmacnia naczynia krwionośne, łagodzi podrażnienia oczu, ułatwia odchudzanie, leczy zmiany trądzikowe,  goi podrażnienia skóry, oczyszcza oskrzela.




NAGIETEK , osłania żołądek, leczy stany zapalne, wspomaga pracę wątroby, poprawia stan skóry, działa wzmacniająco, łagodzi kobiece dolegliwości, zmniejsza stres, poprawia nastrój,
przyspiesza gojenie się ran.



MACIERZANKA,  leczy i regeneruje skórę, ułatwia oczyszczenie oskrzeli, zmniejsza bóle miesiączkowe, wzmacnia i dodaje energii, działa wzmacniająco na organizm, łagodzi nerwobóle i dolegliwości reumatyczne, łagodzi zmiany trądzikowe, stosowany jako środek wykrztuśny albo po jedzeniu dla lepszego trawienia, odkaża błony śluzowe, pomaga na wzdęcia i niestrawność.






LAWENDA,  uspokaja i pobudza, wspomaga układ trawienny, łagodzi ból, ułatwia leczenie infekcji, pomaga na problemy skórne, jej kwiaty działają bakteriobójczo oraz antyseptycznie, ma zdolność do łagodzenia objawów reumatyzmu, znieczula ból, jej działanie jest moczopędne, wiatropędne oraz żółciotwórcze, zdecydowanie pobudza wydzielanie soków trawiennych, stymuluje ruchy perystaltyczne w jelitach, poprawiając funkcjonalność układu trawiennego, świetnie działa na serce  nie tylko wzmacnia je, ale także uspokaja w chwilach większego napięcia ,dzięki lawendzie możesz pozbyć się nie tylko bólów brzucha, ale także poprawić kondycję i funkcjonowanie wątroby.