Łączna liczba wyświetleń

7 stycznia 2018

BORDO- GDY BRAKUJE KOLORU



       Pogoda mnie zachwyca. Nie pamiętam chyba aby w styczniu było aż tak ciepło. Temperatura utrzymuje się w granicach 10 stopni C. Cieszy mnie to ogromnie, nie tylko z powodu tego, że jak co roku nie mogę doczekać się wiosny ale też z ważniejszego powodu. Dzięki tak wysokiej temperaturze budowa naszego wymarzonego domu cały czas idzie do przodu. Na przyszłe Boże Narodzenie chcemy już tam zamieszkać i wszystkie znaki na niebie wskazują na to, że jest to naprawdę bardzo możliwe. Już nie mogę się doczekać kiedy będę to wszystko urządzać i dekorować. Już od dawna składuję rzeczy do dekoracji, planuję, projektuję i marzę. Jesteśmy z mężem dość kreatywnymi ludźmi więc nasz dom z pewnością będzie jedyny w swoim rodzaju.
     Normalnie powinno być o tej porze roku zimno i biało ale ponieważ nie jest to mimo, że trawa jest cały czas zielona to bardzo brakuje mi koloru dlatego  bordowy to mój ulubiony kolor na okres jesienno-zimowy. W związku z tym na dziś wybrałam bordową sukienkę z czarnymi dodatkami. Ten mocny kolor ożywia mnie i daje odrobinę cierpliwości by zaczekać na rozkwit kolorów wokół mnie. 
       Czy Wy też już czekacie na wiosnę?:)


















1 stycznia 2018

PODSUMOWANIE ROKU 2017



                                                                      WITAJCIE

       Wczoraj skończył się grudzień i rok 2017. To był bardzo dobry dla mnie rok. Wiele planów  które robiłam na koniec zeszłego roku zostało zrealizowanych. Cieszę się z tego bardzo choć spełnienie ich ciągnie za sobą coraz większe i ambitniejsze cele do realizacji. Dla bloga nie był to dobry czas bo wpisów było mało ale naprawienie tego jest jednym z moich noworocznych postanowień :). No właśnie a jeśli chodzi o postanowienia noworoczne,czy Wy też je robicie? Ja zawsze je robię. W tym roku oprócz podstawowych corocznych postanowień typu :"będę biegać " czy "schudnę co najmniej 10 kg" mam jeszcze postanowienie wreszcie stworzenia czego wielkiego :) i podróżowanie choć na co dzień jestem raczej domatorką (P... to nie żart:)). No cóż przejdźmy może do fotorelacji z minionego 2017 roku :)
Zacznijmy od 

WIOSNA

       Wiosną zaczęłam szyć dekoracje z materiału a tulipanki cieszyły się dużym wzięciem:)


       Wiosną po raz pierwszy zostałam ciocią. Fantastyczne uczucie :)


       Budowa łazienki w domku była straszna. Trwała i przeciągała się w nieskończoność, na szczęście jest już piękna:)


     
       Niestety nie znaleźliśmy mebli które by pasowały do naszej świeżutkiej łazienki, dlatego kupiliśmy używane z dziecinnego pokoju i przerobiliśmy je łącznie z malowaniem by spełniały nasze oczekiwania i były dostosowane do naszych potrzeb. Trochę było przy tym pracy ale uważam że było warto:)










        Kosze na pranie robione na szydełku. Wiele czasu to zajęło ale bardzo mi się podobają:)



        Pod koniec kwietnia tak wyglądał świat u mnie

LATO

        Po śnieżnej wiośnie szybko i jakoś tak niespodziewanie przyszło lato. Wiele było okazji do spędzania czasu na świeżym powietrzu.












        Taras nabrał klimatu i zachęcał do wieczornych spotkań:)


       Latem robiłam sesję brzuszkową mojej siostry. Wtedy nie mogliśmy się już doczekać jak będzie wyglądała ta nasza mała iskierka.


       Mini bukiecik polnych kwiatów od mojego męża:). Kocham:*


                                         Zdrowe śniadania :)





        Pod koniec lata odbyło się  przyjęcie w stylu rustykalnym z okazji naszej 5 rocznicy ślubu. Wspaniałe chwile i cudne wspomnienia:).















 JESIEŃ


        Jesienią las obrodził w grzyby. Ujadłam się nimi pod rożnymi postaciami i zapasy na zimę wystarczą na bardzo długo:). 









       Las to mój drugi dom, tylko tam oddycham naprawdę. Tylko tam powietrze głębiej wnika w płuca a serce bije spokojnym rytmem słuchając szumu drzew.





        Jesienią poraz drugi zostałam ciocią ale tym razem też Matką:) Witaj Kornelko:)


       Jesienią można było wymienić makulaturę, którą zbierałam cały rok na drzewko. Dostałam aż 8 roślinek:)





Skarby jesieni czyli ciemne winogrona i owocowe ciasta:) pycha.





       Jesienią mogliśmy również skorzystać z naszych prezentów rocznicowych czyli pobytu w SPA w pięknym hotelu w stylu dworskim:) oraz wyjścia do teatru.









ZIMA

       W grudniu również przygotowywałam ozdoby bożonarodzeniowe.


       To wszystko na dziś. Życzę wam wszystkim spełnienie marzeń w tym Nowym Roku i obyśmy wytrwali we wszystkich naszych postanowieniach noworocznych :)