Łączna liczba wyświetleń

23 października 2016

CZASAMI JESIENIĄ JESTEM NA TAK :)



       Dziś zawitało wreszcie długo oczekiwane przeze mnie słońce. Ogromnie za nim tęskniłam bo bez niego marnie funkcjonuję.   Generalnie jesienią jestem na nie, i tylko w takie dni jak dziś pojawia się u mnie uśmiech. Mam nadzieje, że słońce zostanie ze mną chociaż na kilka kolejnych dni. W lesie nie znalazłam grzybów, pewnie dlatego, że marnie potrafię ich szukać ale za to znalazłam pomidory koktajlowe, które same wyrosły. Zbiory w każdym razie się odbyły i nie wróciłam do domu z pustymi rekami. Mimo to, że słońce pocieszyło mnie odrobinę, coraz częściej zaczynam wyruszać w sentymentalne podróże do wspomnień. Zawsze tak mam o tej porze roku i zawsze strasznie nie lubię takiej siebie. Uciekam w takim razie szukać swoich jesiennych umilaczy o których pewnie niedługo wam opowiem :)


   






















































 






































 Miłej niedzieli Wam życzę :)

9 komentarzy:

  1. szalik ładnie ożywia calość ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja znowu jesień lubię tylko na zdjęciach

    dlatego z niecierpliwością czekam na wiosnę <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie te wszystkie odcienie beżu się komponują z czarno białą kratą. Bardzo mi się podoba :)
    http://ysiakova.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładny szalik :D
    https://nastoletniaaperspektywaa.blogspot.com/ zapraszamy :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny wpis i super look :) Jedno pytanie - czesto nosisz buty bez skarpetek tak jak tutaj ?
    Pozdrawiam
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam skarpetki:-) tylko nie wystające z butów. Innych nie akceptuje do takich butów:-)

    OdpowiedzUsuń