Łączna liczba wyświetleń

7 grudnia 2019

ŚWIĄTECZNE PORZĄDKI I MOI MALI POMNOCNICY



       To już ten czas. Tak naprawdę dopiero w tym roku doświadczam tego co to znaczą świąteczne porządki. W zeszłym roku robiliśmy wszystko od początku, bo wprowadzaliśmy się do nowego domu i nie mogłam się doczekać by móc już biegać ze szczotką i mopem, tak bardzo chcieliśmy zamieszkać w nowym domu. Teraz po roku tego optymizmu jeśli chodzi o sprzątnie jakoś we mnie jakby mniej i dopiero widzę jaki nasz dom jest duży i jak wiele pomieszczeń przyjdzie mi posprzątać, ile okien umyć i w ilu szafkach poukładać. W tym roku chcę żeby było szczególnie ładnie, ponieważ organizujemy u nas wigilię dla całej nasze rodziny. To wyzwanie dla mnie ale jakoś cieszę się na myśl o tym. Wreszcie nie będziemy się szarpać z tym gdzie pójdziemy najpierw do moich rodziców czy do teściów i zawsze w pośpiechu od tylu lat. Teraz będzie inaczej.
       Na dwa tygodnie przed świętami mam już posprzątane pomieszczenia na dole, zostały te na górze. Chciałam wam przedstawić moich małych pomocników, którzy nieco ułatwiają mi to zadanie.
     Ściereczkę do mycia okien poleciła mi kuzynka, gdy jakoś przypadkiem weszłyśmy na temat mycia okien. Nie chciało mi się wierzyć w taki "cud wynalazek" ale dziś mogę ją wam śmiało polecić. To naprawdę wspaniała rzecz i jest ekologiczna. Nie trzeba do niej używać żadnego detergentu, wystarczy czysta woda, nie trzeba również używać papierowych ręczników ani suchych szmatek. Sama ściereczka jest też wielokrotnego użytku ponieważ można ją prać. Fioletowa jest z firmy VILEDA, zaś zielona z JANA NIEZBĘDNEGO. Osobiście uważam, że ta z VILEDY jest ciut lepsza ale obydwie spełniają swoją funkcję. Szczerze polecam. Ogromnie przyspiesza mycie okien, co pozwala dużo mnie nie cierpieć tej czynności.








         Moim drugim pomocnikiem są produkty polskiej firmy BARWA  z lini Perfect House. Mi te produkty pomogły w sprzątaniu  kuchni oraz łazienki ale firma proponuje szeroką linie produktów do sprzątania rożnych powierzchni. Szybko uporały się z tłustymi plamami na kuchence oraz z osadami z mydła w łazience, do tego mają piękny zapach perfum co sprawia że są też odświeżaczem powietrza.













      Polecam wam również SIDOLUX do mycia paneli. Po wielu remontach, które tak naprawdę skończyły się w zeszły weekend trudno było mi ją domyć. Produkt ten nadał mojej podłodze delikatnego efektu nabłyszczenia oraz czystości, którą naprawdę widać.




       Z takami pomocnikami sprzątanie może nie będzie ogromną przyjemnością, ale z pewnością będzie nieco łatwiejsze. Zabieram się więc za resztę porządków bo świąteczny klimat już puka do drzwi, wiec za chwilę wracam do was z pomysłami na wprowadzenie go do domu.
Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz