To ostatni weekend wakacji. Na szczęście pogoda dopisała. Jestem naprawdę zadowolona. Uwielbiam upały i wcale nie przeszkadza mi trzydziestostopniowa temperatura :) jaka dziś u mnie jest zwłaszcza, że lato w tym roku nie rozpieszczało jeśli chodzi o pogodę i takich upalnych dni było naprawdę raptem kilka. Ponieważ wakacje dobiegają końca a pogoda zachęca do przebywania na dworze postanowiliśmy z mężem zrobić małe letnie przyjęcie . Zaprosiliśmy znajomych i spotkanie naprawdę się udało. Przygotowałam bardzo szybką sałatkę.
Oto składniki:
garść sałaty lodowej
garść ruccoli
dowolny rodzaj sera pleśniowego
kilka truskawek
figa
orzechy włoskie
sezam
Sos winegret:
łyżeczka musztardy
łyżeczka miodu
trzy łyżki oleju rzepakowego
łyżeczka oleju sezamowego
trzy łyżki wody
zioła prowansalskie
pieprz
Na tę okoliczność wybrałam długą dzianinową sukienkę w stylu "hipi". Jest bardzo miękka i świetnie się nosi a przede wszystkim nie widać brzucha po pysznych grilowanych daniach :)
Wam życzę miłej niedzieli a ja idę wypoczywać na hamaku po bardzo udanym wczorajszym wieczorze :)
Fajny blog :)
OdpowiedzUsuńObs i zapraszamy do nas :)
Dziękuję:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie sałatki! Pozdrawiam serdecznie!:))
OdpowiedzUsuńxxBasia
sukienka zjawiskowa chcę taką samą :D gdzie masz gadżet do obserwacji?
OdpowiedzUsuńKathy Leonia o jaki gadżet Ci chodzi?:)
OdpowiedzUsuńSałatka wygląda smakowicie i taka też pewnie była :D
OdpowiedzUsuńBardzo nam się spodobał ten blog, więc zostajemy na dłużej :P
Pozdrawiamy i zapraszamy do nas :)
Dziękuję. To bardzo miłe. Będę zaszczycona mogąc was gościć na dłużej:-)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń