Zbieranie ziół kojarzy mi się z dzieciństwem. Często
chodziłyśmy z babcią na pola i łąki i zbierałyśmy je. Babcia cierpliwie
tłumaczyła co jest lecznicze i należy zbierać a czego nie. Zabierałyśmy ze sobą
worki płócienne do których zbierałyśmy różne rośliny, koc, koszyk z kanapkami i
szklaną butelkę z sokiem winogronowym robionym przez moją babcię. Spędzałyśmy
na takich wyprawach cały dzień i zawsze nie mogłam się doczekać następnej.
Niestety mojej babci już zabrakło ale dziś chodzę zbierać zioła z moją mamą
która jest godną następczynią. Zbieram to czego nauczyła mnie babcia. Dziurawiec,
pokrzywa, mięta, fiołek trójbarwny, macierzanka pisakowa i nagietki. Niektóre
rosną w moim ogrodzie po inne trzeba iść daleko w łąki by były zdrowe i
ekologiczne. Uważam, że jest to bardzo
magiczny rytuał kiedy samemu się to wszystko zbierze a potem zasuszy. Jeśli tak jak ja mieszkacie na wsi z dostępem
do łąk lub macie możliwość pojechania w takie miejsce zachęcam was do zbierania
ziół. Nic nie smakuje tak pysznie jak herbatka miętowa z własnoręcznie
zasuszonej mięty i nic nie jest lepsze od naparu z dziurawca kiedy sami go
zbierzemy. Staram się robić to
systematycznie przez całe lato w raz z dojrzewaniem ziół do zbioru. Zbieram je zawsze rano kiedy rosa już opadnie. Wybieram dni raczej pochmurne(których ostatnio u mnie nie brakowało :).
Wykorzystuję każdą okazję bo patrząc na rozwój mojej wsi już niedługo nie będę
miała gdzie zbierać tego wszystkiego ale dziś nie martwię się tym i cieszę się
moimi zbiorami :).
DZIURAWIEC, pomaga na stłuczenia, drobne urazy i uszkodzenia naskórka,
przyspiesza gojenie, pomaga zmniejszyć obrzęk
i zasinienie, łagodzi
oparzeniach,
pomaga przy zapaleniu jamy ustnej i gardła,
likwiduje nieprzyjemny zapach z ust,
łagodzi zapalenie dziąseł, wspomaga
leczenie odsłoniętych szyjek zębowych , ma
działanie kojące i antyalergicznie, pomaga na owrzodzenia skóry, w schorzeniach
zapalnych jelit, ma działanie łagodzące i regenerujące, w stanach zaburzeń
funkcjonowania przewodu pokarmowego, przy biegunce, nieżycie żołądka,
schorzeniach
wątroby a nawet nerek, działa przeciwskurczowo na mięśnie
gładkie przewodu
pokarmowego i dróg żółciowych oraz moczowych, może
być nim leczony spadek i
brak apetytu u dorosłych, inhalacje z dziurawca pomogą
pozbyć się kaszlu i
stanów zapalnych dróg oddechowych, wspomaga przy gorączce
, anginie, grypie,
nieżycie nosa, tonik z dziurawca jest sprawdzonym sposobem
na zahamowanie
krwotoku, uspokojenie serca i wzmocnieniu naczyń krwionośnych,
można go
stosować przy bolesnych, obfitych miesiączkach i przy guzkach
krwawniczych
(żylakach odbytu), ma działanie uspokajające, nerwicach
serca i żołądka, w
stanach nadpobudliwości psycho-fizycznej, jest świetnym
środkiem nasennym, pomaga w nerwobólach różnego rodzaju i
wyczerpaniu nerwowym.
MACIERZANKA, leczy i regeneruje skórę, ułatwia oczyszczenie
oskrzeli, zmniejsza bóle miesiączkowe, wzmacnia i dodaje energii, działa
wzmacniająco na organizm, łagodzi nerwobóle i dolegliwości reumatyczne, łagodzi
zmiany trądzikowe, stosowany jako środek wykrztuśny albo po jedzeniu dla
lepszego trawienia, odkaża błony śluzowe, pomaga na wzdęcia i niestrawność.
Jak sobie teraz wyobrażam dzikie łąki pełne kwiatów, roślin, motyli, śpiew ptaków... to nie mogę doczekać się sierpniowego wyjazdu na wschód Polski. Pola, rower, rzeka, las... Ah...
OdpowiedzUsuńJa na szczęście mam to na codzień i choć są i plusy i minusy życia na wsi to nie zamieniłem tego mojego życia tu na nic innego:-)
OdpowiedzUsuń