Dziś pokażę wam „coś z niczego do jedzenia”:). Często zdarza się, że
po niedzielnym obiedzie zostaje mi sporo mięsa. Mój mąż je jak myszka
(strasznie mu tego zazdroszczę :))
ja sama też nie dam rady tego zjeść, a rosół z czegoś ugotować trzeba. Oprócz mięsa zostaje
oczywiście sporo rosołu ale tu jest mniejszy problem bo zawsze można ugotować z
niego zupę (pomidorową tradycyjnie:) ).
Szkoda mi było wyrzucić jedzenie, wymyśliłam więc danie,
które nie ma jakiejś szczególnej nazwy to po prostu „naleśniki z mięsem i
warzywami”. Naleśniki są pyszne i smakują trochę jak te z butki… chociaż nie. Smakują
całkiem inaczej, są oczywiście dużo smaczniejsze :)
i wiem co jest w środku zwłaszcza jeśli chodzi o mięso.
Potrzebne składniki:
Na farsz (składniki na dwie porcje)
- jedna marchewka
- jedna pietruszka
(korzeń i natka)
- 1 większa pieczarka
- pół cebuli
- kawałek pora
- 1 ząbek czosnku
- kilka listków rukoli
- sól pieprz
Ciasto:
- jedno jajko
- trochę wody
-trochę mleka
- trochę mąki :)
A tak to robimy:
Ciasto na naleśniki chyba każdy potrafi zrobić więc skupmy
się na farszu. Dodam
tylko, że ciasto robię oczywiście na słono. Dodaję również pieprz oraz zioła
prowansalskie. Do garnka wlewam odrobinę oliwy. Dodaję
cebulę, czosnek i pora, mieszam i przykrywam pokrywką by się poddusiło. Kiedy
cebula i por zaczynają być miękkawe dodaję marchewkę i pietruszkę. Kroję je nie
tradycyjnie w krążki ale obieraczką do warzyw robię z nich takie wstążki.
Wrzucam to wszystko do garnka i znów przykrywam pokrywką. Można dodać jeszcze
oliwy. Kiedy wszystko jest już prawie miękkie dodaję pieczarki, oraz doprawiamy
solą i pieprzem. Na sam koniec dodaję mięso, mieszam i czekam jeszcze chwilę by
mięso się zagrzało. Po zdjęciu już z gazu dodaję natkę pietruszki. Wykładam
farsz na naleśnik, dodaję świeżą rukolę i gotowe. Można jeszcze do środka dodać
sos czosnkowy oraz wszystko co się lubi, ponieważ do tego zastawu pasuje niemal
wszystko.
Smacznego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz